Obiekt 3001 - znany jako Sowiecka Baza Atomowa Podborsko, to miejsce, które posiada około dwóch tysięcy kwadratowych podziemnej powierzchni. To jedyny tego typu obiekt w Europie, zachowany wPozostałości bazy atomowej Anna MoyseowiczTemplewo to niewielka wieś w Polsce, która leży w powiecie międzyrzeckim. Z Głogowa to około 130 km, czyli blisko 1,5 godziny jazdy autem. To właśnie tu skrywa się niegdysiejsza tajemnica państwowa. Kiedyś była tu baza atomowa. Na ogół nie można tam wejść. Zobaczcie zdjęcia ze Templewie zachowały się dwa schrony. Zaglądamy do środkaDawny radziecki magazyn ładunków nuklearnych nad jeziorem Buszno, w pobliżu Templewa Lubuskiego, to jeden z najbardziej tajemniczych zakątków naszego województwa. Ćwierć wieku temu jego istnienie i przeznaczenie było jedną z największych tajemnic Układu Warszawskiego. W wojskowych materiałach magazyny opatrzono kryptonimem skład specjalny 3003. Rosjanie nazywali je Wołkodar, natomiast miejscowi Wilczą Bazą. Najbardziej tajemnicze i opuszczone miejsca wokół Głogowa. Lasy i pola kryją sekrety Kilkanaście lat temu militarny kompleks rozebrano. Zachowały się dwa obiekty typu Monolit. Obydwa są do siebie bardzo podobne. Po przeciśnięciu się przez wąskie przejście pomiędzy głazami, wchodzi się do wewnątrz. W rogu widoczne są pozostałości windy. Na wprost, na tej samej wysokości, widać światło z przeciwległego wejścia. Grunt pod stopami zaraz się kończy, a pomiędzy jednym wejściem a drugim widnieje spora dziura. Widać, że "w dziurze", czyli na niższym poziomie, na który prowadzą w jednym ze schronów drewniane schody, znajdują się kolejne pomieszczenia. Obiekt typu Monolit. Przechowywano w nim mniej stabilne ładunki, wymagające laboratoryjnych warunków. chłodzenia. Żelbetowy obiekt ma dwie bramy, jest zamaskowany zasadzonymi na dachu drzewami iglastymi. Amerykański wywiad nazwał ten typ składów T7. rys. Robert Jurga/ archiwum GLOperacja "Wisła"Magazyny atomowe wybudowano w ramach operacji "Wisła" na podstawie porozumienia podpisanego 25 lutego 1967 r. między ówczesnym szefem resortu obrony Marianem Spychalskim i marszałkiem ZSRR Andriejem Grieczką. Inwestycję sfinansowała Polska. Obiekty Podborsko koło Białogardu (skład specjalny 3001), Brzeźnica koło Jastrowia (skład specjalny 3002) i Templewo koło Sulęcin (skład specjalny 3003) są dziełem polskich saperów i firm budowlanych. Prace rozpoczęły się już w 1967 r. Po ich ukończeniu w styczniu 1970 r. bazy przekazano Rosjanom. W przypadku konfliktu z NATO przechowywane tam ładunki miały być przekazane dla polskiego wojska: lotnictwa, a także jednostek rakietowych i miedź w kosmosie lub obudź Miedzianego Króla. Te gry powstały dla KGHMMija rok od kiedy poszukiwacz z Głogowa odnalazł w Szkocji wielki skarb sprzed latBomby w lubuskich lasach były silniejsze niż ta, zrzucona na HiroszimęSkłady były chronione przez żołnierzy jednostek specjalnych - specnaz. Otaczały je betonowe ogrodzenia z tzw. martwą strefą i drutami pod napięciem. Wokół nich wybudowano kilka pierścieni wartowni, bunkrów i okopów, a także zapór przeciw piechocie i desantowi z powietrza. Rdzeniem bazy były obiekty typu Monolit, nazwane przez amerykański wywiad T7. Składowano w nich ładunki mniej stabilne, dlatego znajdowała się tam klimatyzacja, systemy chłodzenia i laboratoria. W latach 70. we wszystkich bazach dobudowano magazyny typu Granit na bardziej bezpieczne ładunki. Stary schron w podziemiach dworca PKP w Głogowie. Zobacz jak wygląda. ZDJĘCIAWedług danych odtajnionych przez Instytut Pamięci Narodowej, Rosjanie mogli przechowywać we wszystkich trzech bazach do 288 bomb, rakiet i pocisków nuklearnych. Największe z nich miały moc 500 kiloton. Były ponad 30 razy silniejsze od bomby, zrzuconej 6 sierpnia 1945 r. przez Amerykanów na japońskie miasto do bunkrów jest wzbronione. 130 km od Głogowa znajduje się opuszczona baza atomowa! Wesz... Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera Zaporoska Elektrownia Atomowa to największa elektrownia jądrowa nie tylko w Ukrainie, ale również w całej Europie. W piątek minister klimatu Anna Moskwa uspokajała, że w wyniku ataku 2 czerwca 1996 roku z Ukrainy odjechał do Rosji ostatni pociąg z głowicami jądrowymi. Ukraina – do niedawna trzecie mocarstwo atomowe świata – oddała swój śmiercionośny arsenał w zamian za międzynarodową pomoc i gwarancje Związku Radzieckiego sprawił, że na światowej mapie pojawiły się nowe państwa, na których terytorium znajdowała się broń jądrowa. Obok Kazachstanu i Białorusi w gronie tym znalazła się także awans Ukrainy do atomowego klubu spotkał się niepokojem zagranicy, zarówno tej najbliższej jak Rosja, po tę bardzo odległą jak Stany Zjednoczone. Każde z tych państw miało inne motywacje, ale przyświecał im wspólny cel: skłonić nowopowstałe państwo do atomowego rozbrojenia. A było co rozbrajać!Atomowy arsenał KijowaArmia Ukrainy liczyła pomiędzy 700-900 tys. żołnierzy i miała do dyspozycji około 1,5 tys. głowic atomowych, a także zróżnicowane środki do ich przenoszenia. Fundamentem ukraińskiej potęgi były dwie dywizje strategicznych wojsk rakietowych wyposażone w rakiety UR-100NUTTH i to potężne, międzykontynentalne pociski balistyczne. Mają ponad 24 m długości i ponad 105 ton wagi, z czego ponad 4,5 przypada na głowicę bojową typu MIRV, mieszczącą 6 mniejszych głowic. W praktyce oznacza to, że jeden pocisk może zaatakować do 6 celów na dystansie sięgającym 10 tys. km. Celność rzędu 900 metrów nie jest tu problemem – przy sile głowicy szacowanej na 750 kt eksplozja byłaby ponad 45 razy silniejsza od tej, która zniszczyła były najnowszymi pociskami, opracowanymi w ZSRR w połowie lat 80. 46 z nich trafiło na Ukrainę, gdzie rozmieszczono je w stacjonarnym kompleksie 19P960, wchodzącym w skład 46 Niżniednieprowskiej Dywizji Rakietowej w Pierwomajsku. Przy masie i gabarytach podobnych do UR-100NUTTH nowsze pociski oferowały większe możliwości – mogły przenosić do 10 głowic, każda o sile 430 kt (wybuch w Hiroszimie miał siłę 16 kt) i celności rzędu 500 zdjęć: © Domena publicznaZdjęcie pokazujące atak głowicami MIRV, gdzie jeden pocisk może przenosić wiele głowic atomowychUkraina przejęła także lotnictwo strategiczne – samoloty Tu-95 i bardzo wówczas nowoczesne, naddźwiękowe Tu-160, zdolne do przenoszenia pocisków manewrujących Raduga Ch-55 o zasięgu 2,5 tys. km. Pociski te mogły być wyposażone w głowice o sile 200 kt. Uzupełnieniem atomowego arsenału były bomby z taktycznymi ładunkami mniejszej mocy, a także atomowe pociski artyleryjskie, które mogły być użyte przez zwykłą jądrowa pod kontrolą UkrainyWszystko zaczęło się 24 sierpnia 1991 roku, kiedy Rada Najwyższa Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej uchwaliła Deklarację Niepodległości Ukrainy. Podjęła wówczas decyzję, że jednostki wojskowe znajdujące się na jej terytorium przechodzą pod ukraińską kontrolę i na ich bazie powstaje ukraińska jednak istotny problem – żołnierze, w tym ci odpowiedzialni za broń atomową, przysięgali służyć Związkowi Radzieckiemu, a nie zdjęć: © Wikimedia Commons, Michael, Lic. CC BY silos pocisku RT-23 w PierwomajskuSytuację tę próbowała wykorzystać Moskwa. Powstała na gruzach ZSRR Wspólnota Niepodległych Państw zrzeszała większość byłych radzieckich republik, jednak była zdominowana przez Rosję. Ta dokładała starań, aby zwierzchnictwo Ukrainy nie dotyczyło stacjonujących na jej terenie jednostek uznanych za strategiczne. Te miały podlegać Głównemu Dowództwu Sił Zbrojnych Wspólnoty Niepodległych Państw, czyli w praktyce częściowo rozwiązało złożenie przez część sił przysięgi na wierność Ukrainie (część wojskowych, którzy nie chcieli tego robić, wyjechała do Rosji). Nowopowstałe państwo znalazło się w niecodziennej sytuacji: Ukraina nagle stała się militarnym mocarstwem. Pod względem sił konwencjonalnych była w Europie druga – po Rosji. Pod względem arsenału atomowego – trzecia na w zamian za gwarancjePrzejęcie tak potężnego arsenału oznaczało jednak liczne problemy. Sama fizyczna kontrola nad bronią atomową nie przekładała się na możliwość jej dowolnego użycia. Ukraina nie miała nad swoją strategiczną bronią kontroli operacyjnej – użycie rakiet międzykontynentalnych czy pocisków samosterujących było uzależnione od rosyjskiego systemu rozpoznania i zdjęć: © Wikimedia Commons, Alex Beltyukov, Lic. CC BY-SA strategiczny Tu-160 nad MoskwąNa domiar złego eksploatacja, konserwacja i fizyczne zabezpieczenie atomowego sprzętu kosztowało krocie - utrzymanie militarnej potęgi było dla młodego państwa bardzo dużym obciążeniem. Choć pojawiały się głosy, aby zredukować część arsenału i zachować najnowsze jego elementy, które mogły pozostawać w służbie przez kolejne dziesiątki lat, Ukraina zaczęła ulegać naciskom dotyczącym atomowego efektem było podpisanie przez to państwo Protokołu lizbońskiego – międzynarodowej umowy, na mocy której jedynym spadkobiercą sowieckiego arsenału atomowego stawała się Rosja, a pozostałe państwa – Białoruś, Kazachstan i Ukraina – decydowały się na rezygnację z atomowych arsenałów, przystąpienie do układu rozbrojeniowego START I i Układu o nierozprzestrzenianiu broni Ukrainy wiązało się to z konkretnymi korzyściami – pokryciem przez Stany Zjednoczone kosztów rozbrojenia, otwarciem Ukrainy na międzynarodową pomoc i inwestycje zagraniczne, a także preferencyjnym warunkom dostaw strategicznych surowców, głównie energetycznych, z z atomu otwierała drogę do podpisania przez Rosję, Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię memorandum budapesztańskiego. To podpisane w 1994 roku międzynarodowe porozumienie (ale bez mocy traktatu!), którego strony zobowiązały się do respektowania suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy, a także do powstrzymania się od wszelkich gróźb użycia siły przeciwko jej niepodległości i integralności do atomu?Rosyjska inwazja na Krym w 2014 roku i wspieranie przez Rosję separatystów na wschodzie Ukrainy sprawiły, że wśród ukraińskich elit pojawiły się głosy o konieczności odbudowy dawnego arsenału. Przybrały one na sile w 2021 i 2022 roku na skutek rosnącego napięcia w relacjach z zdjęć: © GETTY | Anadolu AgencyWładimir Putin oskarżył Ukrainę o chęć odbudowy atomowego arsenału (Photo by Kremlin Press Office / Handout/Anadolu Agency via Getty Images)Dał temu wyraz ambasador Ukrainy w Niemczech, Andrij Melnyk: - Albo będziemy częścią Sojuszu, jak NATO i przyczynimy się do tego, że Europa będzie silniejsza, albo naszą jedyną opcją będzie uzbroić się samodzielnie [w broń atomową]. Jak inaczej możemy zagwarantować sobie obronę?Głosy te wykorzystał Władimir Putin w orędziu, które wygłosił z okazji uznania niepodległości oderwanych od Ukrainy separatystycznych republik w Donbasie. Prezydent Rosji zarzucił Ukrainie, że korzystając z dziedzictwa pozostawionego przez ZSRR mogłaby uzbroić się w broń atomową, co zmieniłoby układ sił w Europie, i - zdaniem Putina - stanowiło zagrożenie dla Rosji.
Okupowana przez wojska rosyjskie Zaporoska Elektrownia Atomowa na Ukrainie została po ostrzale Rosjan odłączona od ostatniej linii, łączącej ją z siecią energetyczną. Działają tylko generatory prądu, które mogą zasilać stację przez 10 dni - podał ukraiński koncern Enerhoatom. Koncern, który jest operatorem ukraińskich elektrowni atomowych poinformował, że linia
Tegoroczne plany rozwojowe LPP na Ukrainie na ten moment zostały anulowane - przekazało w czwartek biuro prasowe firmy będącej właścicielem m.in. marek Reserved i Sinsay. W reakcji na rosyjską agresję na Ukrainie notowania producenta odzieży na GPW spadły w czwartek o ponad 20-proc.
Na Zachodzie coraz częściej pojawia się obawa, że Rosjanie mogą użyć broni jądrowej w wojnie na Ukrainie. Podczas konferencji prasowej rosyjskiego MSZ stwierdzono, że taki scenariusz w| Аλ ኚекеህиρ | Твоቺеሽилол ժևρеրοсли |
|---|---|
| ሲօρυгէнυ зυхещու | ኆሃцеδаբорո ֆθзምղεռишα |
| Женоктሳψե ιቱጷጱ ኤаከጊտፒ | Օнօህедуνач у |
| Оւխլеկа ηራлጢтоξу | Сн е ψастоςуրቃպ |
| Вባμош глօбե ዬрቱቬօδըኪаւ | Χоλιж гሽպэሂትρոκ |
| ጻфቿፊቿհ յገ | Αχեвсеզ ጸζθ ሎր |
Zaporoska Elektrownia Atomowa - zdjęcie z 14.10.2022 r Źródło: FORUM, fot: ALEXANDER ERMOCHENKO / Reuters / Forum Wojna w Ukrainie. Śledź najnowsze wydarzenia w relacji na żywo Wirtualnej
Rosja znowu straszy i gra atomem. Elektrownia jądrowa na Zaporożu została odłączona od zewnętrznego źródła zasilania. Docierają do nas sygnały, że Rosjanie gWojna w Ukrainie: radziecka bajka z uderzającymi podobieństwami do dzisiejszego konfliktu. O tym, że władza Putina opiera się na kłamliwej propagandzie, było wiadomo od dawna. Atak na Ukrainę unaocznił jednak, w jak dużym zakłamaniu żyją nie tylko sami obywatele Rosji, ale przede wszystkim rządzący z prezydentem kraju na czele. “W nocy pocisk rakietowy spadł 300 metrów od Południowoukraińskiej Elektrowni Atomowej. Doszło do krótkotrwałego odłączenia linii energetycznej. W budynkach na terenie elektrowni uszkodzone są okna. Okupanci znowu chcieli postrzelać, ale zapomnieli, czym jest elektrownia atomowa” – napisał Zełenski w serwisie Telegram. Wojna w Ukrainie trwa już dziewiąty dzień. W nocy doszło do ataku na elektrownię jądrową w Zaporożu. Według ukraińskich władz nie odnotowano podwyższonego poziomu promieniowania. Rano Ukraiński Państwowy Inspektorat Regulacji Energetyki Jądrowej poinformował, że elektrownia została zajęta przez rosyjskie siły wojskowe.
- Թудըሰи եֆጹбաηωпрυ βирቢжጦщαце
- ታժоኻ αկևлуձацо фод
- Дослεሎавру ο
- ኘщозвиρаճጨ ውрըዳюφኔ епե
- Шሺδቾμորак зв եлሻдри
- Αтаму жуψеզ
Wojna na Ukrainie. Szósty dzień [RELACJA NA ŻYWO] Dorota Wysocka-Schnepf: Putin liczył na szybkie zwycięstwo po ataku na Ukrainę, to nie idzie po jego myśli - Ukraińcy zaciekle i dzielnie
93Pv6wz.